wtorek, 2 kwietnia 2013

To ty chciałaś ze mną spać


**W domu**
-Wiitajcie ! -wykrzyknęła mama Nialla, gdy przekroczyliśmy próg domu.
-Cześć mamo !-odpowiedział Niall.
-Dzień dobry.-przywitałam się nieśmiało.
-Oo dzień dobry. Ale z ciebie ładna dziewczyna.
-Haha dziękuję.-powiedziałam i lekko się zarumieniłam.
-Mamo to my może pójdziemy na górę.
-Dobrze, o 19 jest kolacja.
-Niall, masz bardzo miłą mamę.-powiedziałam, gdy byliśmy już na górze.
-Wiem, dużo osób mi to mówi.
-Haha nie dziwię się. Dobra to gdzie ja będę spała ?
-No tutaj.-powiedziała wskazując na łóżko.
-Aha. No dobra, a ty ?
-W drugim pokoju.
-Ejj no. Bo mi może być zimno. w nocy, a co jak mi się koszmar przyśni.
-hahaha no dobra. Będę z tobą spał, jak tak bardzo mnie prosisz.
-Cieszę się.
-Co ty na to żebyśmy poszli na spacer ?
-Dobry pomysł. To ja się idę przebrać i możemy iść.
Po 10 minutach byłam gotowa. Ubrałam się w to. Wzięłam jeszcze płaszcz i wyszliśmy. Szliśmy w milczeniu. Postanowiliśmy pójść do parku. Usiedliśmy na ławce i rozmawialiśmy o czasach, w którym Niall był dzieckiem. W pewnym momencie jakaś dziewczyna do na podeszła i powiedziała:
-Niall, kochanie to ty ?
-Yy... Julka to moja była dziewczyna - Alex.
-Cześć.-odpowiedziała perfidnie dziewczyna.
-Niall, nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłam ! -powiedziała i wpiła się w usta chłopaka.
Nie wytrzymałam, wstałam z ławki i zaczęłam biec co sił w nogach. Nie znałam tego miasta, ale teraz wszystko było mi obojętne. Słyszałam jak Niall mnie woła. Skręciłam w jakaś uliczkę i wiedziałam, że był to błąd.
-No cześć, zgubiłaś się ?-zapytał jakiś facet.
-Nie ja tylko..
-Poczekaj, może się poznamy.-powiedział i podszedł do mnie.
-Muszę już iść.
-Zostań.-zaczą mnie obmacywać.
-Nie dotykaj mnie !
-Jaka ostra, lubię takie.-powiedział i zaczął ściągać ze mnie ubrania.
Nie mogłam się od niego odciągnąć. Zaczęłam krzyczeć. Facet już miał ściągać ze mnie koszulkę  gdy w pewnym momencie spadł. Za nim stał mój Niall. Szybko wstałam i wtuliłam się w chłopaka. Zaczęłam płakać.
-Ciii, już dobrze. Chodźmy.
Całą drogę chłopak trzymał mnie w talli. Do domu przyszliśmy idealnie na kolacje. Nie dziwię się, że Niall bardzo lubi jeść. Z mamą, która ma taki talent kucharski. Po posiłku poszliśmy do naszego pokoju.
-Niall, ja się pójdę wykąpać dobrze ?
-Ok, pokazać ci gdzie co jest ?
-Nie nie trzeba.
Ściągnęłam ubrania i weszłam do wanny. Woda pachniała moim płynem do kąpieli o zapachu truskawki. Po ok godzinie wyszłam z wanny. Wtarłam w ciało mój ulubiony balsam i przebrałam się w piżamę. Niall już leżał w łóżku. Wślizgnęłam się pod kołdrę i położyłam obok niego.
-Niall ? Mogę cię o coś spytać ?
-Jasne pytaj o co chcesz.
-Kto to jest ? Ta Alex ?
-Alex, to moja była dziewczyna. Zerwałem z nią przed wyjazdem do Anglii.
-Aa, czyli już nic was nie łączy ?
-Nie.
Leżeliśmy tak w milczeniu, gdy w pewnej chwili zaczęłam ziewać.
-Może już chodźmy spać ? Widzę, że jesteś śpiąca.
-Słusznie. Dobranoc.-powiedziałam i pocałowałam chłopaka w policzek.
-Dobranoc.
*Rano*
-Pooobudka !!! Wstajemy !!! Nie śpimy !!
-Niall !!! Czego mnie budzisz tak wcześnie ?!
-Yy.. kochanie jest już w pół do dwunastej.
-No mówię, że wcześnie, idę spać, dobranoc.
-Ja ci dam dobranoc.-powiedział po czym rzucił się na mnie i zaczął mnie łaskotać.
-Dobra..hahahha.dobra..hahah już.hahahha....nie...hahahhah..będę...hahhaha...spać !!!
-No ja mam nadzieje.-powiedział po czym mnie puścił.
-A teraz idź się przebrać, śniadanie będzie za 10 minut.-rzekł Horan i klepną mnie w tyłek !
-Co to miało być ?! Horan, ja ci obiecuję, uderzę cię.
-No przepraszam.
-Tak łatwo to nie będzie. Nie wybaczam. Pff. foch ! -powiedziałam i poszłam do łazienki.
Po chwili chłopak zaczął się dobijać do drzwi.
-Juulka, no przepraszam !!
-Peszek, ja tak szybko nie wybaczam.
Wzięłam szybki prysznic i skapnęłam się, że nie wzięłam ciuchów ze sobą.
-Ku*wa !-przelknełam po polsku, czego na szczęście Niall nie zrozumiał.
-Co ?!
-A nic,nic. Niall, mam do ciebie prośbę. Wybierzesz mi jakieś ciuchy z torby, bo zapomniałam ich wsiąść.
-No nie wiem, podobno jesteś na mnie zła.
-Wybaczę ci jak je przyniesiesz.
-Ok !
-Hahaha !
Po chwili chłopak otworzył drzwi.
-Uhuhuhu !! Ładnie ci w samym ręczniku..
-Zboczeniec !
-Że niby ja !? To ty chciałaś ze mną spać.
-Horan, ja naprawdę nie chcę ci zrobić krzywdy ale nie mam innego wyjścia.
-Nie !! Już wychodzę, tylko nie bij !-wykrzykną chłopak po czym wybiegł z łazienki.
-Co za idiota.-powiedziałam pod nosem.
-Słyszałem !
-Horan !!
-I dobrze
Chłopak wybrał ten zestaw. Nawet mi się podobał, oprócz tego, że był cały różowy -.- Ehh.. no trudno, muszę go ubrać, bo jeszcze się ten debil obrazi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziwny ten rozdział O.o Noo to już prawie koniec. Do końca tygodnia powinnam dodać epilog. Bloga nie będę usuwać, ponieważ możne jeszcze kiedyś wrócę i go skończę w co wądpie. Bardzo was proszę, żebyście głosowali w ankiecie. To dla mnie naprawdę  bardzo ważne. Możliwe, ze w tym nowym blogu o JB, pojawią się chłopacy z 1D (najwięcej Nialla). Sie rozpisałam O.O
No to do epilogu, Siems ;*

1 komentarz: